poniedziałek, 18 marca 2013

My pussy tastes like Pepsi-Cola.

Fajnie jest olać dzień w szkole i pojechać do Poznania.
Co prawda do dziadków, ale jednak.
Zrobię wszystko aby choć na kilka godzin wyrwać się z tego pieprzonego miasta.
Po odsiedzeniu swojego i wypiciu strasznej miętowej herbatki na przeczyszczenie,
tata zabrał mnie do Plazy.
Ponieważ mieliśmy mało czasu zdążyłam zajrzeć tylko do Empiku, 
gdzie kupiłam Dengeki Daisy 7 oraz do H&M gdzie kupiłam piękną
koszulkę z "My Little Pony" w kolorze miętowym i piękne trampki na platformach.
Oczywiście nie mogłam sobie odpuścić karmelowego cappuccino ze Starbucks'a,
po którym myślałam, że ozdobię podłogę pięknym marmurkiem z wymiocin.
Nie wiem czemu ale choć nie mogę pić kawy i tak to robię, czy to już masochizm?
Znalazłam też świetne spodnie acid washed, niestety nie było mojego rozmiaru.
Cóż, prawdopodobnie rodzice zabiorą mnie niedługo na jakieś większe zakupy,
może wtedy uda mi się je upolować.
Tymczasem dowiedziałam się, że w związku z jutrzejszymi dniami otwartymi w mojej szkole,
mam jutro dzień wolny od zajęć, no i dostałam dwa ze sprawdzianu z maty.
Tyle wygrać.
Dodatkowo mój kochany wyjebanizm powrócił
i znów jestem zimna suką.
Ah, cóż za cudowne uczucie, 
znów móc spojrzeć w Twe ślepia z wrednym uśmiecham na ustach.
Mogłabym tak całe dnie, Kocie.

Tee/Shoes-H&M




2 komentarze: