czwartek, 14 sierpnia 2014

GOLDEN ROSE MATT&MATT VELVET

W związku z ogarnięciem studiów, oraz praktyk zagranicznych na które wyjeżdżam już 27 sierpnia do Toskanii mam jeszcze trochę czasu na odpoczynek i zajęcie się czymś co sprawia mi frajdę.
Nigdy nie pisałam recenzji kosmetyków, ponieważ nie używam jakiejś zatrważającej ich ilości i jeśli o nie chodzi jestem amatorem. Jednak o lakierach do paznokci jestem w stanie coś powiedzieć.
Jestem typem osoby która jest w stanie wyjść z domu bez podkładu na twarzy i idealniej kreski eyelinerem jednak moje paznokcie muszą być po pierwsze zadbane i choćby nie wiem jak bardzo by mi się nie chciało zawsze są pomalowane.
Jeśli chodzi o kolory lakierów, jestem maniaczką czerwieni. Po ostrą czerwień po ciemne bordo, lekko wpadające w fiolet.
Do czarnego lakieru zawsze podchodziłam z dystansem ponieważ przez długi okres mojego życia miałam bardzo krótkie paznokcie i wydawały mi się wtedy jakby były zwyczajnie brudne.
Jednak gdy udało mi się je zapuścić, aktualnie moje paznokcie określam mianem "szponów", zdecydowałam, że dam czarnemu, mojemu ukochanemu kolorowi, szansę zaistnieć na moich dłoniach.
Długo szukałam dobrego czarnego lakieru, który pokryłby całą płytkę jedną warstwą. Jednak wszystkie jakie znajdowałam nie zachwyciły mnie wystarczająco.
Aż do czasu kiedy zobaczyłam na YouTube recenzję matowych lakierów od Golden Rose.


Matowy lakier? -pomyślałam. A czemu nie!
W końcu udało mi się dorwać właśnie czarny matowy lakier z serii Matt&Matt Velvet od Golden Rose.
Kiedy wróciłam do domu od razu pomalowałam nim paznokcie i szczerze mówiąc, żałuję, że od razu nie wzięłam kilku innych kolorów z tej serii!
Jestem nim zachwycona.

Jedna warstwa pokrywa dokładnie całą płytkę paznokcia, nie ma mowy o żadnych prześwitach, co niestety jest częste jeśli chodzi o czarny lakier, i to matowe wykończenie! Nic dodać nic ująć.
Dodatkowo lakiery z tej serii są szybkoschnące, powiedziałabym super-szybkoschnące.
Gdy nie ma się dużo czasu a bez pomalowanych paznokci ani widzi się Wam wyjść z domu, te lakiery to strzał w dziesiątkę.
Seria ma pełny przekrój kolorów, od pastelowego różu, po ciemne bordo i fiolet aż po właśnie bohatera tej recenzji -czarny mat.

Jest to mój pierwszy lakier od Golden Rose, ale już wiem, że na pewno nie ostatni. Wczoraj zamówiłam już sobie kolejne kolory tj. 05, 09, 14, 30.
Kolejnym plusem lakierów Golden Rose jest cena. Wszystkie lakiery z tej serii są w cenie 7,90 za 11,5 ml.
Jeśli nie macie dostępu do stoiska firmy, wszystkie kolory z tej serii oraz innych możecie zamówić na ich stronie online - http://sklep.goldenrose.pl/
Chciałam jeszcze wspomnieć o tym, że mimo, iż są to lakiery matowe, nie możemy oczekiwać, że mat będzie trzymał się wieczność.

Przy normalnym eksploatowaniu dłoni powinien utrzymać się ok. 3-4 dni, jednak przy tym co ja robię moim paznokciom, począwszy od mycia naczyń po pielenie ogródka, mat na moich paznokciach trzyma się ok. 2 w porywach 3 dni. (mam na myśli tu kolor czarny lakieru)
Jednak gdy mat lekko lub całkiem się starł i paznokcie zaczęły błyszczeć albo można je zmyć i zrobić nasz manicure na nowo lub położyć kolejną cienką warstwę lakieru i gotowe!
Znowu możemy cieszyć się matowym manicure.



Zbliża się jesień, moja ulubiona pora roku. W końcu mogę wskoczyć w ciepłe oversizowe swetry i glany, dodatkowo tej jesieni na moich dłoniach będą gościły maty w pięknych bordach i fioletach właśnie z serii Matt&Matt Velvet.
Viva la matte!


Myślę o częstszym zamieszczaniu tu recenzji, może w końcu zbiorę się na recenzję mojej ukochanej szminki - Divy od M.A.C?
Dajcie znać co o tym myślicie!