poniedziałek, 4 lutego 2013

Madness is pretending you're perfectly okay.

Would you still love me anyway? 
Why don't you love me anyway? 

* * *
Tak bardzo umrzeć.
Może mam to zapisane w genach.
Znaczy, rozpierdalanie wszystkiego wokół.
Zapewne świetnie sprawdzałabym się w pracy jednego z czterech jeźdźców apokalipsy.
Chociaż i tak bym coś zjebała, mówiąc bardzo oględnie.
Wiem.
Moje przemyślenia są jak wielka czarna dziura a raczej jak jakiś równoległy świat
zrodzony wyłącznie z głupoty i wyimaginowanych problemów.
Chciałabym wrócić do czasów kiedy nie przejmowałam się tym jak wyglądam.
Kiedy nie miałam łez w oczach stając na wadze i patrząc na innych ludzi.
Kiedy nie chciałam być taką, którą wszyscy by podziwiali.
Czasów kiedy byłam pojebana i miałam na wszystko wyjebane.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz